Jak edytować swoje treści jak profesjonaliści
Opublikowany: 2021-01-20W 2020 roku każdego miesiąca jest publikowanych 80 milionów postów na blogach i stron.
To średnio 2,5 miliona dziennie.
Miliony utworów autorstwa twórców treści, takich jak Ty.
Twórcy treści, którzy walczą o zaledwie ułamek uwagi ponad czterech miliardów ludzi w Internecie.
Ale ile z tych 80 milionów postów i stron faktycznie zostało przeczytanych?
Ile jest na tyle przekonujących, by przełożyć się na sprzedaż?
Jak się wyróżniasz w morzu ostrej konkurencji branżowej?
To proste: bądź lepszy niż konkurencja.
Aby to zrobić, musisz być inny, być innowacyjny, być atrakcyjny wizualnie i sprawić, by Twoi odbiorcy chcieli więcej.
Wszystko zaczyna się od edycji treści.
W tym artykule opiszemy kroki, które możesz podjąć, aby upewnić się, że zawartość Twojej witryny wzniesie się na szczyt oceanu treści.

Dowiedz się, jak publikować w kilka sekund, a nie godzin
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać wyłączny dostęp do Wordable, a także dowiedzieć się, jak przesyłać, formatować i optymalizować zawartość w ciągu kilku sekund, a nie godzin.
Spis treści
Co to jest edycja treści?
Twój plan edycji treści
Co to jest edycja treści?
Prawdopodobnie już wiesz, czym jest edycja treści, ale zdefiniujmy to nieco jaśniej.
Edycja treści to część procesu pisania, w którym Ty lub redaktor szukacie problemów z treścią.
Proces edycji treści zapewnia, że treść Twojej witryny jest nie tylko zrozumiała, ale także wzbudza zaufanie wśród odbiorców i (wśród wielu innych zmiennych) jest zoptymalizowana pod kątem wyszukiwania.
Usuwa zamieszanie i sprawia, że Twoja marka wygląda bardziej profesjonalnie.
To także okazja do wyłapania głupich błędów i literówek.
Zdecydowanie i zdecydowanie to dwie bardzo różne rzeczy.
W świecie sprawdzania pisowni — który może dać ci właściwe słowo lub nie — ważne jest, abyś sam sprawdzał pisownię.
A co z gramatyką?
Wszyscy widzieliśmy mema o jedzeniu dziadka, prawda?
- Zjedzmy dziadku!
- Zjedzmy dziadka.
Te dwa zdania oznaczają dwie bardzo różne rzeczy.
Wiele może się zmienić przy odrobinie interpunkcji.
Twoja edycja kopii jest integralną częścią upewnienia się, że głos i wiadomość, którą próbujesz przekazać, są odpowiednie.
Ważny jest również głos marki. Czy Twój kawałek przedstawia Twoją markę w sposób, w jaki chcesz?
Poświęć chwilę na edycję merytoryczną, a także korektę, aby upewnić się, że Twoje treści są na wysokim poziomie.
Nie tylko kropkowane i przekreślone litery sprawiają, że dobre treści są dobre.
Nurkuje znacznie głębiej:
- Czy to wywołuje uczucie?
- Czy to sprawia, że grupa docelowa chce dowiedzieć się więcej o Twojej firmie lub produktach?
- Czy odpowiadasz na konkretną potrzebę, czy publikujesz tylko dla samego publikowania?
Za edycją treści kryje się znacznie więcej niż tylko upewnienie się, że rozumiesz swoją gramatykę.
Ale dlaczego to ma znaczenie?
43% czytelników przyznaje się do „przeglądania” postów.
Wraz z rosnącą liczbą opcji treści dostępnych dla czytelników, Twoja jakość przyciągnie ich uwagę.
Dlatego edycja treści ma znaczenie.
Twój plan edycji treści
Oto przewodnik krok po kroku, jak edytować i optymalizować pisanie, aby uzyskać maksymalny zwrot z inwestycji.
Krok 1: weryfikacja faktów
Blogi zostały ocenione jako 5. najbardziej godne zaufania źródło gromadzenia informacji online.
Nie ma łatwiejszego sposobu na utratę potencjalnych klientów niż dostarczenie niewłaściwych zasobów.
Poświęć trochę czasu na odrobienie pracy domowej!
Na świecie jest tyle „fałszywych wiadomości”, że konsumenci są bardzo wyczuleni na najmniejszy błąd merytoryczny.
1. Czy wszystkie imiona i nazwiska w treści są napisane poprawnie?
Jest to szczególnie duże wyzwanie dla firm współpracujących z zagranicznymi twórcami treści.
2. Czy odpowiednio cytowałeś właściwych ludzi?
To jest coś, co łatwo pomylić.
Fałszywe przedstawianie osoby jest biletem w jedną stronę do braku zaufania do miasta.
3. Czy tytuły i miejsca są prawidłowe?
To powinno być dość oczywiste.
4. Czy wszystkie Twoje linki są prawidłowo połączone?
Upewnij się, że powiązane statystyki i cytaty trafiają do właściwej lokalizacji
5. Czy Twoje statystyki są istotne?
Korzystanie ze statystyk z 1990 roku nie da odbiorcom poczucia, że wiesz, o czym mówisz.
Zazwyczaj chcesz mieć pewność, że wszystkie Twoje statystyki zostały opublikowane w ciągu ostatnich dwóch lat.
Krok 2: Upewnij się, że cel jest w centrum uwagi
58% marketerów treści uważa, że największym czynnikiem ich sukcesu jest zrozumienie grupy docelowej.
Firma budowlana nie będzie miała takiej samej grupy docelowej jak butik z kapeluszami.
Chociaż zazwyczaj jest to duża część fazy badawczej, czasami twoi docelowi odbiorcy mogą zostać pominięci, gdy pojawi się kreatywny błąd i siadasz do pisania.
Odwiedź ponownie swoje persony kupujących i zadaj sobie kilka pytań:
- Czy moje treści będą rezonować z moimi docelowymi odbiorcami?
- Jakie inne czynniki należy wziąć pod uwagę?
- Czy istnieją kwestie polityczne lub społeczne, z którymi borykają się moi odbiorcy, które mogą sprawić, że mój artykuł będzie mniej lub bardziej godny zaufania?
Nawet najbardziej doświadczony specjalista od content marketingu może stracić to z oczu.
Ważne jest, aby Twoje treści utrzymywały grupę docelową na czele.
Kiedy naprawdę zrozumiesz swoich odbiorców, zrozumiesz problemy, którymi się zajmujesz.
Krok #3: Odpowiedz na potrzebę
Żyjemy w czasach, w których konsumenci są lepiej poinformowani.
Wchodzą do Internetu w poszukiwaniu odpowiedzi na swoje pytania i mają opcje.
Ogromne morze opcji cyfrowych.
Słuchaj, o co pytają Twoi odbiorcy i proaktywnie dostarczaj rozwiązań tych problemów.
Wyobraź sobie, że wchodzisz do gabinetu lekarskiego. Miałeś pewne bóle i chcesz poznać najlepszy sposób na złagodzenie tych bólów.
Wchodzi lekarz. Ma na sobie typowy fartuch laboratoryjny i lśniący czerwony stetoskop na szyi.
Wygląda jak profesjonalistka. Dokładnie to, czego szukałeś.
Zanim zdążysz otworzyć usta, by powiedzieć jej o swoim ciężarze, zaczyna sprzedawać ci wszystkie niesamowite opcje, jakie oferuje ci ich praktyka.

Mają skrzydło pediatryczne, mogą pracować również z osobami starszymi, mają wiele opcji finansowych i zostali wybrani jako najlepsza praktyka w mieście — cztery lata z rzędu.
Uśmiecha się szeroko i wręcza ci swoją wizytówkę.
Potem jest za drzwiami.
Co do cholery się właśnie stało!?!?
Nie odpowiedziała na twój punkt bólu. Nigdy nawet nie zadała sobie trudu, by zapytać o twój punkt bólu.
Co musimy zrobić, aby nie być jak nasz przyjaciel lekarz?
- Przeczytaj ponownie swój post. Czy odpowiadasz na potrzebę?
- Czy potrzeba jest jasna?
- Czy potrzeba jest pisana wielokrotnie w całym utworze?
- Czy twój wniosek jest odpowiedzią na problem?
Następnie zanurzmy się w sedno sprawy.
Krok 4: Spraw, aby twój nauczyciel był dumny
Wszyscy mieliśmy tego jednego nauczyciela lub profesora angielskiego, któremu desperacko chcieliśmy zaimponować.
A może po prostu chciałeś udowodnić, że się mylą.
Twój gotowy produkt powinien zapewnić ci ocenę A — co najmniej B+ — na zajęciach z języka angielskiego na wyższym poziomie.
Może to być oczywiste, ale zastanów się, ile fragmentów treści, które czytasz w Internecie, zarobiłoby na D.
Czytanie na głos swojego utworu to jeden ze sposobów, aby upewnić się, że przynajmniej masz sens.
Bardzo łatwo jest zacząć pisać i nacisnąć niewłaściwy przycisk, rozproszyć się lub wrzucić wiele słów, aby zabrzmieć „sprytnie”.
Czasami „inteligentny” jest w rzeczywistości mylący.
Czy Twój utwór zawiera wszystkie podstawy, o których nauczyli Cię nauczyciele angielskiego?
Czy jest wstęp, teza, argumentacja wspierająca i zakończenie?
Po sprawdzeniu, czy Twój kawałek ma odpowiednią podstawę, upewnij się, że klej jest ustawiony, uruchamiając swoją pracę za pomocą programu takiego jak Grammarly lub Quordoba.
Pozwoli to wykryć wszelkie błędy interpunkcyjne, gramatyczne lub ortograficzne.
Rób notatki na temat sugestii, które dają te programy.
W ten sposób nie popełnisz tych samych błędów w przyszłości.
W rzeczywistości fajnym sposobem korzystania z tych programów jest zrobienie z nich gry.
Czy następnym razem dasz radę pobić swój wynik?
Krok 5: Zostań ulubieńcem Google
Linki na stronie wyników wyszukiwania (SERPS) są odpowiedziami na zapytanie wyszukiwarki.
Aby zostać wyróżnionym przez Google i znaleźć się w czołówce sugestii, musisz wiedzieć, jak zoptymalizować swoją pracę.
W końcu najwyżej oceniane witryny w Google uzyskują 33% wszystkich kliknięć.
Dzieje się tak częściowo dlatego, że te witryny, które pojawiają się w części strony widocznej na ekranie, jako pierwsze uzyskują wyświetlenia.
Jeśli te posty odpowiadają na tę samą potrzebę, co Twój artykuł, to dlaczego czytelnik miałby kontynuować przewijanie?
Oznacza to, że musisz mieć treści, które będą w stanie przyciągnąć uwagę Google, aby umieścić Cię wśród najlepszych.
Jakiego rodzaju rzeczy szuka Google?
Chociaż Google trzyma swoje algorytmy wyszukiwania w tajemnicy, potwierdzili kilka kluczowych czynników rankingowych, które należy zoptymalizować w procesie edycji treści:
- Szybkość wczytywania witryny: Innymi słowy, nie zaśmiecaj swojej witryny ogromnymi plikami lub mnóstwem obrazów i tekstu
- Sygnały SEO na stronie: obejmują one wszystkie elementy treści. Rzeczy takie jak słowa kluczowe, metatagi i układ.
- Obecność i zaufanie do marki: Ile razy inne strony internetowe zawierają linki do Ciebie jako autorytetu marki?
- SEO poza stroną: w zasadzie tak widzą Cię inni. Czy Twoje treści społecznościowe są lubiane/udostępniane? Czy ludzie komentują Twoje blogi? Czy ludzie odbierają to, co odkładasz?
Jest wiele informacji, których możesz nie znać tylko z czubka głowy.
W tym miejscu do gry wchodzą narzędzia do optymalizacji SEO.
Narzędzia takie jak SurferSEO, MarketMuse i wtyczka Yoast WordPress mogą pomóc Ci odkryć potrzeby SEO na stronie, które ma Twoja treść, pokazać, jak Twoje treści plasują się w porównaniu z konkurencją, i dać Ci kluczowe obszary, które pomogą Ci osiągnąć wyższą pozycję.
Czy trafiasz do wszystkich najważniejszych elementów strukturalnych dla celów SEO:
- Nagłówki (H1s, H2s i H3s)
- Opisy meta
- Optymalizacja adresów URL
- Obrazy (i tagi alt obrazu)
- Liczba słów
Solidny fundament to klucz do każdej solidnej konstrukcji.
Dotyczy to również solidnego kawałka pisania.
Z pomocą usług takich jak te powyżej możesz dowiedzieć się wiele o kluczowych czynnikach, które pomogą Ci być faworyzowanym przez bogów SEO.
Wiele z tych samych programów może pomóc Ci zachować uczciwość.
Krok #6: Bądź oryginalny
Plagiatowanie cudzych treści to kradzież.
Okres. Koniec opowieści.
Słownikowa definicja plagiatu brzmi: „brać i wykorzystywać pomysły, fragmenty itp. z (innej pracy)”.
Rzeczywiste słowo pochodzi od łacińskiego plagiarius, co oznacza „porywacz”.
To powinno dać ci mały wgląd w wagę tego słowa.
Nie tylko jest to po prostu moralnie zła rzecz, ale możesz również stawić czoła wyzwaniom związanym z rankingiem.
Chociaż nie jest to technicznie karane przez Google, zamieszanie, które powoduje, może być katastrofalne.
Wyszukiwarka próbuje dowiedzieć się, która wersja tekstu jest oryginalna, a tym samym zmniejsza widoczność wszystkich duplikatów.
A co, jeśli celowo nie kradniesz słownictwa?
Czy to może nadal liczyć się na twoją niekorzyść?
Krótka odpowiedź brzmi: tak.
Google nie dba o to, czy przez pomyłkę zduplikowałeś treść, czy od razu skopiujesz i wkleisz ją do swojego kawałka.
Rozcieńczone wyniki są takie same.
W tym miejscu ponownie mogą pomóc witryny takie jak Grammarly i Qordoba.
Dzięki tym witrynom możesz przepuścić swój artykuł przez system, aby dowiedzieć się, jak bardzo jest plagiatowy.
Jeśli niechcący powiesz coś, co jest napisane gdzie indziej, nie oznacza to końca kariery.
Łatwe wyszukiwanie synonimów lub przeformułowanie zdania naprawi to.
To proste: pod koniec dnia nie bądź złodziejem.
Śmiało i wykorzystaj czyjeś napisane treści jako inspirację.
Ale jeśli chodzi o tworzenie treści, użyj własnego pisma.
Wniosek
Nie musisz być profesjonalnym redaktorem treści, redaktorem tekstowym ani płacić za usługę edycji kopii.
W kilku prostych krokach możesz poprawić jakość treści internetowych, aby pomóc w strategii marketingu treści.
Sprawdź swoją pracę, aby upewnić się, że jest aktualna.
Dotrzyj do odbiorców. Wiedz, z kim rozmawiasz.
Odpowiedz na potrzebę. Rozwiąż problem.
Spraw, by twój nauczyciel był dumny. Utrzymuj silną grę gramatyczną.
Zostań ulubieńcem Google. Napnij mięśnie SEO i wspinaj się na szczyt.
Bądź oryginalny. Nie kopiuj czyjejś pracy domowej.
Po zakończeniu edycji kopii nadszedł czas na zabawne rzeczy.
Idź dalej i sprzedawaj ten piękny kawałek pisma, jak profesjonalista od marketingu treści, którym jesteś!
